W tym miesiącu jest dużo lepiej niż w styczniu, z czego jestem zadowolona. Mimo, że był krótszy :) Jestem też szczęśliwa, ponieważ jestem kilka książek do przodu w wyzwaniu na Goodreads, jak i "Przeczytam tyle ile mam wzrostu". Jest duże prawdopodobieństwo, że uda mi się ukończyć oba do końca roku.
Liczba przeczytanych książek: 8
Liczba zrecenzowanych książek: 4Ilość centymetrów do wyzwania "Przeczytam tyle ile mam wzrostu": 17.9 cm z tego wynika, że zostało 136.7 cm
Jeśli chodzi o niepowodzenia to znów nie udało mi się dopasować żadnej okładki to wyzwania "Grunt to okładka", ale mam dobre przeczucie co do marca. Natomiast udało mi się przeczytać kilka pozycji z moich własnych zbiorów, co jest dla mnie ogromnym sukcesem.
Dodatkowo luty był miesiącem, kiedy mój blog skończył roczek, z czego jestem dumna i mam nadzieję, że podoba wam się konkurs.
Fajnie prezentuje się Twoja biblioteczka, a i wyniki z lutego wyglądają, tak samo jak w moim przypadku, lepiej niż w styczniu ;) Powodzenia życzę nam w lutym (też uczestniczę we wzrostowym i okłądkowym wyzwaniu) ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tych wyzwań to jest więcej, ale jakoś sobie z nimi radzę :P
UsuńŚwietna biblioteczka, ja jak już Ci wcześniej pisałam układam od jakiegoś czasu kolorami, właśnie dziś robiłam zdjęcia na bloga, ale wstawiłam takie na którym słabo to widać :) widzę, że u Ciebie też królują grzbiety białe i czarne :) Konkurs jak najbardziej się podoba :) Gratuluję wyników i uporządkowania półki :)
OdpowiedzUsuńA propos tych czarnych grzbietów. Mam wrażenie, że do pewnego momentu książek młodzieżowych jak i dla starszych czytelników było strasznie dużo publikowanych właśnie z czarnymi okładkami/grzbietami. Albo po prostu to ja wybierałam takie do mojej kolekcji :)
UsuńJaaaaa cie kręcę, super masz poukładane książki! Big zazdro ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście jakoś specjalnie ich nie układam, najważniejsze, aby książki stały całymi seriamii. A nie, że jedna część leży gdzie indziej, a drugiej to już w ogóle znaleźć nie mogę. :D
W lutym miesiącu przeczytałam tylko pięć książek, ale w tym skończyłam całą serię Akademia Wampirów. Życzę pomyślności w marcu. :)
Pozdrawiam, Czarny Kapturek
Dziękuję bardzo. Ja to do niedawna układałam wielkością jak i seriami, ale znudziło mi się takie ustawienie więc teraz królują kolory :)
UsuńAch ile książek, jak ja Ci zazdroszczę:D
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nie jest dużo. Mi się marzy taka półka na książki na całą ścianę. Oczywiście zapełniona :)
UsuńPiękna biblioteczka :) Ahh, żeby moja tak wyglądała.. do tego jeszcze daleko :))
OdpowiedzUsuńTo jest tak kilka lat "zbierania" książek :)
UsuńPiękny widok, uwielbiam takie:)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba i to strasznie. Zwłaszcza, że jest to pierwsza rzecz jaką widzę jak się rano budzę :)
UsuńTeż nie miałam nic do wyzwania okładkowego, ale marcowy motyw łatwiej znajdę : )
OdpowiedzUsuńŚwietna biblioteczka^^ Ja staram się układać książki wg wysokości ; )
W marcu jest to kobieta, więc to jest bardzo prosty motyw okładki :) Dziękuję. Kilku pozycji brakuje, ponieważ pożyczyłam koleżance.
Usuń