Autor: Celine Kiernan
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 424
Data wydania: luty 2012
Ocena: 8/10
Opis: Lata wojen i rozłąki odcisnęły na królewskich synach mocne piętno. Alberon nie wierzy w dyplomację i jest zdecydowany bronić królestwa siłą. Z dumą prezentuje plany swej tajnej broni - Krwawej Maszyny. Razi obawia się jednak, że Maszyna zniszczy wszystko, co w czasie swego panowania osiągnął ich ojciec. Pomimo kontrowersyjnych sojuszy Alberona Wynter staje po jego stronie, nawet kiedy wyczekiwanymi w obozie sprzymierzeńcami okazują się Wilkołaki...
Ta książka to ostatnia część trylogii Moorehawke. Wiecie, co się mówi na temat ostatnich części serii, zazwyczaj są to najciekawsze lektury. Mogę się z tym stwierdzeniem, jeśli chodzi o tą książkę, tylko częściowo zgodzić. Nie mówię, że książka nie podobała mi się tylko jestem pod wrażeniem, że poprzednia część była bardziej interesująca oraz zawierała więcej ciekawych wydarzeń. Z tego powodu oceniłam ją o 0.5 niżej.
Kiedyś spotkałam się z książką, a dokładniej z ostatnią częścią serii, na którą autor nie miał pomysłu i czytając ją miałam wrażenie, iż została napisana tylko po to, aby jakoś zakończyć to, co było wcześniej. Na szczęście nie miałam takiego problemu z tą lekturą. Wciągająca, inteligentnie napisana fabuła nie odbiega poziomem od poprzednich części. Chodzi mi tu zwłaszcza o język, prostotę przekazu jak również o kreacje bohaterów.
Najbardziej z całego tekstu zaskoczyło mnie zakończenie. Nigdy nie pomyślałabym, że autorka postanowi w taki sposób zamknąć całą trylogię. Przed samym końcem akcja po prostu gnała w zawrotnym tempie, aby niespodziewanie urwać się w pewnym momencie. Dodatkowo nie jest to jedyne zaskakujące wydarzenie, co jak dla mnie jest dużym plusem.
Wszystko jest logicznie połączone w całość. Poza tym prawie wszystkie wątki, rozpoczęte w tej jak i poprzednich częściach, są rozwinięte i zakończone. Jedynym odstępstwem jest zagadnienie rozpoczęte w epilogu, a szkoda, bo zapowiadało się ciekawie. Niestety czytelnik będzie musiał sam dopowiedzieć sobie, co mogło być dalej.
Z czystym sercem mogę stwierdzić, że książka podołała moim oczekiwaniom, które muszę przyznać były dość wygórowane. Przyjemnie się ją czytało i miałam problem, aby się oderwać od lektury. Chciałabym polecić tę pozycję po pierwsze osobom, które czytały poprzednie tomy, ale to chyba jest dość oczywiste :D. Po drugie czytelnikom poszukującym ciekawej lektury na granicy paranormalu, romansu oraz powieści młodzieżowej.
Title: The Rebel Prince
Author: Celine Kiernan
Publisher: Orbit
Pages: 464
Publication date: october 2010
Grade: 8/10
This book is the last tome in the Moorehawke trilogy. You know what they say about the last book in the series. It is supposed to be the most interesting to read. I can agree with this statement but only partially when it comes to this book. I don't say I didn't enjoy reading it, but I was under the impression that the previous one was much more enjoyable as well as it contained more interesting occurrences. Due to this it is rated 0.5 less.
Some time ago I came across a book, it was the last volume of the series, that the author didn't have any idea how to write it. While reading I had an impression that it was written just to somehow end the series. Luckily I didn't have such problem with this book. Addictive, intelligently written plot doesn't differ in the standard from the previous. Here I mean language, simplicity as well as characters.
The most startling was the very end of the book. I would never think that the author will chose to end the story like this. Just before the end action starts to float very fast just to snap at one moment. Moreover it isn't the one and only surprising event, which is a very big plus for me. Everything is logically connected. Furthermore almost all threads have an ending in this book. An exception is one thread started in the epilogue, that’s a shame; it seemed to be very interesting. But I guess that the reader is supposed to come up with an idea of his/her own, how to end it.
To be completely honest the book met my expectations, even if they were very high. Reading this book was a pleasure and I had a problem to put it aside. I would like to recommend this lecture firstly, to people that have read previous parts of the trilogy, but it is an obvious recommendation isn't it? Secondly, to readers looking for a book from the borderland of paranormal, romance and teenager novel.