29.08.2014

Recenzja: "Wędrówka przez sen" - Josephine Angelini

Tytuł: Wędrówka przez sen
Autor: Josephine Angelini
Wydawnictwo: Amber

Liczba stron: 368
Data wydania: lipiec 2012
Ocena: 6/10


Muszę powiedzieć, że jakość tej książki w porównaniu do pierwszego tomu serii jest gorsza. W sumie to szkoda, ponieważ liczyłam na coś równie dobrego, a nawet lepszego niż poprzednia część, no i niestety zawiodłam się prawie na całej linii. 

Niby działo się tutaj równie dużo, co w pierwszej części, ale jak dla mnie fabuła lekko zboczyła z obranego wcześniej kursu i niezbyt mi się to spodobało. Nadal głowię się, dlaczego autorka zdecydowała się pójść w ten utarty schemat trójkąta miłosnego. Ja rozumiem, że ten bohater był potrzebny do fabuły, ale po co od razu dokładać tam miłość. Uważam, iż dałoby się to rozwiązać zupełnie inaczej i prawdopodobnie wyszłoby ciekawiej. Nawet pomijając to, co przed chwilą powiedziałam to ten trójkąt miłosny jest tak mało wiarygodny, że aż szkoda słów. To coś w rodzaju Helena kocha Lucasa, ale jednak nie do końca, bo zakochuje się w kimś innym. No chyba, że kocha dwóch chłopców na raz, co już w ogóle jest dla mnie lekkim absurdem. Poza tym wszyscy jej powtarzali, aby przypadkiem się nie zakochała w tym nowo poznanym gościu, bo to się źle skończy, ale po co słuchać kogokolwiek, lepiej jest być bezmyślnym. W końcu tak fajniej. No, ale mniejsza. Przejdźmy dalej. 

Lucas też wcale nie prezentuje się lepiej. Raz po raz rani Helenę, podobno dla jej dobra, nie stara się i raczej prezentuje postawę ja mam wszystko gdzieś. Najbardziej dobiło mnie to, że kompletnie nie walczył o swój związek z Heleną, chociaż jeszcze kilka stron wcześniej zarzekał się, iż zrobi wszystko, aby mogli być razem. Dla mnie to w żadnym wypadku nie ma sensu i nawet zaczęłam się zastanawiać czy on ją kocha, bo przecież miłość polega na ciągłej walce o lepsze jutro i nie opuszczaniu swojej drugiej połówki w potrzebie. 

Jeszcze jedno na temat Heleny. Boi się Lucasa, ale też boi się powiedzieć komuś o tym jak bardzo nienawidzi swojej misji i to ją zabija. Dodatkowo jej bezmyślność w tej części dosłownie powaliła mnie na łopatki. Mam wrażenie, że wszyscy bohaterowie w jakiś sposób cofnęli się w rozwoju.

Po tym wszystkim, czego doświadczyłam moje oczekiwania, co do zakończenia drastycznie zmalały, a jemu o tak udało się mnie rozczarować. Myślałam, że będzie to coś mogące uratować tą książkę, ale jednak nie. Zakończenie było mdłe i przewidywalne. Niczym mnie nie zaskoczyło i nie zachęciło do sięgnięcia po ostatnią część.

Podsumowując, w tym wypadku niestety sprawdziło się stwierdzenie, iż środkowe części serii są najgorsze. Teraz muszę się poważnie zastanowić czy będę chciała sięgnąć po ostatnią część trylogii. Z jednej strony ten tom mnie do tego nie zachęcił, a z drugiej słyszałam, że trzeci tom jest wręcz zabójczy i warto go przeczytać. Pożyjemy zobaczymy. 


8 komentarzy:

  1. Ja przeczytałam tylko pierwszą część, chyba dobrze zrobiłam że zostałam przy zachwycie pierwszą i nie popsułam sobie wrażeń kolejnymi częściami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część była cudowna, a drugą posiadam ale jak na razie czekam z jej przeczytaniem. Szkoda, ze według Ciebie jest gorsza. Może trzeci tom wypadnie lepiej?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie jestem przekonana do tej serii ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka stoi na mojej półce, ale pewnie niestety nie będę miała czasu jej przeczytać. Myślałam, że zdążę jeszcze w wakacje, jednak się nie udało:(

    http://w-krainie-slow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnia część niczym Cię nie zaskoczy, niestety. Ja przeczytałam i bez żalu pozbyłam się wszystkich tomów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć!

    Zapraszam na konkurs i przepraszam za spam!
    http://mobscene69.blogspot.com/2014/08/konkurs-2-losowanie.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba jeszcze odłożę w czasie przeczytanie tej książki, choć tom 1 był dość przyzwoity.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie potrafiłam przedrzeć się przez pierwszą część, a miałam taką na nią ochotę a okazała się dla mnie nudna, więc tym bardziej po tą część nie sięgnę skoro jest przeciętna.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli odwiedzasz mojego bloga to pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi z tego powodu ogromnie miło i postaram się na niego odpowiedzieć.