19.07.2014

Recenzja: "Tajemnice Gwen Frost" - Jennifer Estep

Tytuł: Tajemnice Gwen Frost
Autor: Jennifer Estep
Wydawnictwo: Dreams

Liczba stron: 328
Data wydania: lipiec 2013
Ocena: 8/10


To już trzecia odsłona przygód Gwen Frost i muszę powiedzieć, że seria nadal mi się nie znudziła, póki co to wróży dobrze. Z tego powodu chyba nikogo nie zdziwię jak powiem, iż lubię ją pomimo wszystkich wad i niedociągnięć. W tych książkach jest coś, co niezaprzeczalnie mnie do nich przyciąga, nie jestem w stanie sprecyzować czy jest to fajny wątek miłosny czy jednak zwariowane przygody bohaterów w połączeniu z wątkami mitologicznymi. Coś mi się wydaje, że ostatnio brakowało mi lektury, w której bohaterowie mają bardzo pod górkę, ale gdzieś tam tli się dla nich jakaś nadzieja. A nie jak to czasami bywa, kiedy to autorka, można by powiedzieć od początku, stawia sprawę jasno - ta dwójka będzie razem. Bo w końcu ile można czytać o tym samym. 

Poza tym książka jest ciekawa i zaskakująca i chociaż póki co najbardziej spodobał mi się pierwszy tom, to ten też jest niczego sobie. Jakoś tak pierwszy jest moim zdecydowanym faworytem, a przynajmniej na razie. Pomimo tego jestem zadowolona z fabuły, a ciągłe zwroty serca wręcz przyprawiają mnie o dreszczyk. Dodatkowo nie obyło się tym razem bez spektakularnych wydarzeń, które w zarówno zapierały dech w piersi, jak i doprowadzały mnie do płaczu oraz niekontrolowanego chichotania. W sumie to byłam dość zdziwiona tym jak bardzo smutna momentami była ta książka. I nie chodzi mi o smutek, bo życie miłosne Gwen nie układa się po naszej myśli, a bardziej o to nie możliwe, żeby taką miłą postać spotkało coś takiego. Kto czytał wie, o co mi chodzi dokładnie, a kto nie, to albo się domyśla, albo powinien przeczytać, aby się dowiedzieć, Ja już więcej nie powiem, nie będę spoilerować. 

Ogólnie to jest kilka rzeczy, które niekoniecznie przypadły mi do gustu. Po pierwsze Logan, jego postać to wręcz śmiech na sali. Rzeczywiście wydaje się być, nadal, cieniem tego kogo autorka chciała nam przedstawić. Jest to mało rozwinięty bohater, to co robi często nie pasuje w zupełności do charakteru i to mnie irytowało, nawet bardzo. Szkoda, bo myślałam, iż ta postać będzie z książki na książkę coraz ciekawsza i będą z niego jeszcze ludzie. Normalnie, jak pewnie wiecie, lubię szybkie tempo akcji, ale w tym wypadku, momentami wolałabym, żeby coś działo się dłużej, wtedy byłoby lepiej dla fabuły. 

Jeśli chodzi o zakończenie to nie koniecznie oczekiwałam jakiegoś super cliffhangera, a mimo to i tak jestem ciut rozczarowana jak wszystko się zakończyło. Może to was trochę zbić z tropu, ale zakończenie podoba mi się i nie podoba jednocześnie. Część mnie dosłownie skacze z radości, że to potoczyło się tak, a nie inaczej. Druga natomiast uważa, że gdyby zakończyć książkę trochę wcześniej to wywarłaby ona zdecydowanie większe wrażenie na czytelniku i prawdopodobnie spowodowała reakcję pod tytułem ja muszę natychmiast przeczytać kolejną część. Koniec końców źle nie jest.

Podsumowując już nie mogę się doczekać kolejnych książek o przygodach Gwen, a co więcej doszłam do wniosku, iż powinnam się zapoznać z inną serią autorki w tempie ekspresowym. Poza tym bardzo chce się dowiedzieć, co pisarka ma jeszcze w zanadrzu dla swoich bohaterów i czy następny tom będzie dorównywał swoim poprzednikom, czy będzie gorszy. 



Recenzja bierze udział w Rekord 2014, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu, Book Lovers, Czytam FantastykęZ półki 2014Mitologia YA 2014KlucznikOd A do ZBingo czytelnicze.

4 komentarze:

  1. Kolejny tom trzyma poziom? Coraz bardziej mnie zachęcasz ;)
    A słowo "cliffhanger" musiałam wygooglować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zastanawiałam się jaki zamiennik w polskim do niego mógłby być i nic mi do głowy nie przyszło, tak więc został :)

      Usuń
  2. A mnie ze wszystkich trzech części, które czytałam to ta najbardziej się podobała. :) Było zdecydowanie więcej akcji, a i bohaterowie... dojrzewają (nie licząc Logana, zgadzam się w tej kwestii z tobą :)).
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja dodana do Wyzwania od A do Z ;) Dzisiaj ukaże się post podsumowujący lipiec ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli odwiedzasz mojego bloga to pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi z tego powodu ogromnie miło i postaram się na niego odpowiedzieć.