Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 416
Data wydania: październik 2012
Ocena: 9/10
Opis: Wiktoria Biankowska, była diablica i niedoszła anielica, po raz trzeci wpada w kłopoty. A wszystko zaczyna się od białego krzyżyka na chodniku i pewnej ciężarówki z mrożonkami. Dziewczyna już sądziła, że wreszcie wszystko zaczyna się układać po jej myśli. Zdała sobie sprawę, że kocha diabła Beletha, wyzbyła się boskich mocy, a jej wielki przeciwnik Moroni został zamknięty w anielskim więzieniu. Ponadto diabeł Azazel tymczasowo nie planował niczego złowieszczego, zajęty pielęgnowaniem związku z królową Kleopatrą. Życie wydawało się piękne. Do czasu, kiedy przypadkiem trafiła do Tartaru. Czy Charon, niesławny brat Śmierci, pokaże Wiktorii wyjście z labiryntu? Czy Hitler, jeden z wodzów Podziemi, zdobędzie dzięki niej władzę absolutną? Czy księżna Elżbieta Batory zawróci w głowie Azazelowi? I najważniejsze - czy Wiktoria wreszcie będzie z Belethem?
Ta książka stała na półce i kusiła mnie swoją okładką już do
dłuższego czasu, aż w końcu uległam i zabrałam się za jej czytanie. Muszę
stwierdzić, że była to wyśmienita decyzja, ja po prostu ubóstwiam książki tej
autorki. To wszystko przez jej styl pisania, specyficzny humor, ciekawe
postacie i zaskakujące wydarzenia. Nigdy nie wiadomo, co na nas czeka tuż za
rogiem.
Bardzo podoba mi się również dbałość autorki o szczegóły każda akcja ma swoją przyczynę jak i konsekwencję, z czego jestem niezmiernie zadowolona, ponieważ w niektórych lekturach tego brakuje, co według mnie idealnie oddziałuje na wyobraźnie i dzięki temu "widzę" wszystko jeszcze wyraźniej w mojej głowie. Sama książka jest ogromnie interesująca i wciągająca, a czyta się ją w mgnieniu oka.
Wręcz przepadam za główną bohaterką, co prawda przyznaję, iż czasami bywa okropnie irytująca, a zwłaszcza za jej talentem do pakowania się we wszystkie możliwe tarapaty. Pół biedy gdyby to jeszcze były jakieś niewielki kłopoty, lecz gdzież tam to prawie zawsze są bardzo poważne opały dotyczące na przykład losów świata, bo przecież, po co człowiek ma się rozdrabniać. Lepiej raz a porządnie wpaść w tarapaty i jakoś tam z nich wyjść, niż ciągle mieć pomniejsze kłopoty w życiu, no nie?
Muszę jeszcze wspomnieć, z jaką łatwością byłam w stanie zobrazować sobie świat przedstawiony oraz te ciągłe, bezsensowne, ale niezmiernie zabawne do czytania, sprzeczki dwóch konkurujących ze sobą mężczyzn. Jakby bohaterce było mało swoich problemów to jeszcze na każdym kroku musi pilnować, aby mężczyźni w jej życiu nie pozabijali się nawzajem. Polecam i to z całego serca!
Bardzo podoba mi się również dbałość autorki o szczegóły każda akcja ma swoją przyczynę jak i konsekwencję, z czego jestem niezmiernie zadowolona, ponieważ w niektórych lekturach tego brakuje, co według mnie idealnie oddziałuje na wyobraźnie i dzięki temu "widzę" wszystko jeszcze wyraźniej w mojej głowie. Sama książka jest ogromnie interesująca i wciągająca, a czyta się ją w mgnieniu oka.
Wręcz przepadam za główną bohaterką, co prawda przyznaję, iż czasami bywa okropnie irytująca, a zwłaszcza za jej talentem do pakowania się we wszystkie możliwe tarapaty. Pół biedy gdyby to jeszcze były jakieś niewielki kłopoty, lecz gdzież tam to prawie zawsze są bardzo poważne opały dotyczące na przykład losów świata, bo przecież, po co człowiek ma się rozdrabniać. Lepiej raz a porządnie wpaść w tarapaty i jakoś tam z nich wyjść, niż ciągle mieć pomniejsze kłopoty w życiu, no nie?
Muszę jeszcze wspomnieć, z jaką łatwością byłam w stanie zobrazować sobie świat przedstawiony oraz te ciągłe, bezsensowne, ale niezmiernie zabawne do czytania, sprzeczki dwóch konkurujących ze sobą mężczyzn. Jakby bohaterce było mało swoich problemów to jeszcze na każdym kroku musi pilnować, aby mężczyźni w jej życiu nie pozabijali się nawzajem. Polecam i to z całego serca!
Recenzja bierze udział w Wyzwaniu Czytam Fantastykę, Wyzwaniu CZYTAJ - to się OPŁACA.
Dziękuję za podesłanie linka do recenzji,
OdpowiedzUsuńdodałam ją do wyzwania "Czytam Fantastykę"
serdecznie pozdrawiam :)
Ja słucham właśnie audiobooka drugiej części czyli "Ja anielica".Podoba mi się mniej niż pierwsza, która była czym nowym i świeżym więc nie wiem czy przeczytam trzecią część.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że trzecia część jest ciekawsza niż 2 :)
UsuńTę serię mam w planach w najbliższym czasie, gdyż recenzję książek zachęcają mnie jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńTo najlepiej w jak najbliższym czasie :)
UsuńO, tak Wiktoria potrafi być niewymownie wkurzająca i czasami głupiutka. O ile w pierwszym tomie było to jeszcze urocze, w drugim mocno mnie irytowało.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie zwracałam na to większej uwagi, może się już przyzwyczaiłam do jej stylu bycia.
UsuńHmm a ja podziękuję lubię fantastykę ale nie w takim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/
Dobrze, że wiesz dokładnie jaką fantastykę lubisz i tego się trzymasz nie pożytkując swojego czasu na książki, które nie za bardzo przypadną ci do gustu :)
Usuńoj, mamy zupełnie odmienne zdanie na temat tej serii :)
OdpowiedzUsuńmnóstwo rzeczy mnie irytowało, w zasadzie czytałam z przymusu. Bo tak sobie stało na półeczce... :)
Każdy może inaczej odebrać daną książkę :) Niektórym się spodoba, a innym nie.
UsuńOj nie jestem pewna, czy się skuszę :) Ale jeszcze nad tą książką pomyślę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Myśl, myśl, na prawdę warto :)
UsuńTak wiele pozytywnych opinii, tak mało pieniędzy! :c
OdpowiedzUsuńMam ochotę przeczytać tę serię już od dłuższego czasu, a tylko podsyciłaś moją ciekawość. :)
To może na jakiejś wymianie ją zdobyć? To jest jakaś alternatywa :)
Usuń