31.03.2013

Recenzja: "Królestwo cieni" - Celine Kiernan Review: "The Crowded Shadows" - Celine Kiernan

Tytuł: Królestwo cieni
Autor: Celine Kiernan
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 512
Data wydania: październik 2011
Ocena: 8.5/10


Opis: Wynter Moorehawke podróżuje przez nieprzebyte lasy w poszukiwaniu zbuntowanego księcia. W ciemnościach czai się wielu nieprzyjaciół. Dziewczyna nabiera otuchy, gdy spotyka Raziego i Christophera. W ślad za przyjaciółmi podążają też dawni wrogowie, a Wynter musi stawić czoła strasznym Wilkom. Bohaterowie szukają schronienia u Merronów - tajemniczych ludzi z Północy. Okazuje się jednak, ze Merroni sprzymierzyli się z odwiecznym wrogiem królestwa...

 
Pierwszą część serii przeczytałam dawno temu, przy czym miałam po przeczytaniu lekką obsesje na punkcie tej serii. Tak bardzo mnie wciągnęła książka, że musiałam dobrać się do reszty, co oczywiście mi się nie udało, ponieważ następne części nie były wtedy wydane w Polsce. Takim o to sposobem zapomniałam o tej lekturze aż do niedawna, kiedy zobaczyłam ją w bibliotece.

 
Muszę przyznać, iż ten tom jest tak samo wciągający, jak nie bardziej, jak poprzedni. Fabuła jest interesująca i nieprzewidywalna, a akcja toczy się w idealnym tempie. Nie powoduje senności ani ziewania, jak również nie możliwości nadążenia za wydarzeniami. Poza tym nie jest monotonna. 

 
Bohaterowie mają bardzo złożone osobowości oraz łączą w sobie wiele sprzeczności, nie są idealni ani nijacy. To dobrze, ponieważ dużo przyjemniej i ciekawiej czyta się książki, w których jesteśmy w stanie utożsamić się z postaciami a do tego wydają nam się one bardzo realne. Czytając mam wrażenie, jakby to były prawdziwe osoby, a nie ktoś wykreowany przez autorkę. Z tego mogę wnioskować, że pisarka wzorowała się na ludziach przez siebie znanych. Główna bohaterka, którą nota bene bardzo polubiłam, ma bardzo silną osobowość i przy okazji udaje jej się pozostać wrażliwą i podatną na zranienia, kruchą.

 
Co mnie w miarę często irytuje w książkach, które czytam, to miejscowy brak logiki. Chodzi mi tu na przykład o to, że czasami autorzy zapominają o pewnych rzeczach, bądź wydarzenia raptem pojawiają się z nikąd nie mając żadnego odniesienia we wcześniejszym tekście. I nie mówię tu o przypadkach gdzie jest wprowadzony nowy wątek. Niestety w tej lekturze pojawiają się takie momenty. Dodatkowo nierzadko zachowanie bohaterów jest bez sensu i w sumie rzecz biorąc nie pasuje do ich charakteru.

 
Podsumowując, książka jest wciągająca i po przeczytaniu pozostawia myśl, iż chce się więcej. Nie jest to typowy paranormal romance biorąc pod uwagę to, że ani wątek miłosny ani paranormalny nie wydaje się być wątkiem głównym. Nie zmienia to faktu bycia owej lektury wartą przeczytania. Chciałabym ją polecić każdemu, kto lubi i czerpie przyjemność z czytania, jak również osobom, które nie są tak bardzo entuzjastycznie nastawione do książek. 



Title: The Crowded Shadows
Author: Celine Kiernan
Publisher:
Orbit

Pages: 560
Publication date: september 2010
Grade: 8.5/10


Synopsis: Wynter Moorehawke has fled the dangers of court for bandit-infested forests, seeking exiled prince Alberon. But more than just thieves lurk in these shadows. Every tyrant and zealot who has ever threatened the kingdom is sending emissaries to meet Alberon, whose motivations seem unclear. Razi and Christopher had also set out to track Alberon, and find Wynter as enemies close in. With a savage wolf clan on their heels, they must seek sanctuary with the nomadic Merron. But this leaves them enmeshed in a net of sinister black magics and forbidden ritual. Their safety and the kingdom's future will depend on a web of alliances and hostilities. And Alberon and his war machine sit at its heart.

First tome of this trilogy I have read some time ago, whereby I had a small obsession about this series. It was so addictive I had to read rest of the books, which was impossible to do, because they weren't published yet in Poland. This way I have forgotten about the whole series till recently, when I saw this book in the library.

I have to admit that this volume is as addictive as the first one was, if not more. The plot is interesting as well as unpredictable and it has the perfect rate. It doesn't make you sleepy or yawn nor doesn't make you loose the thread while reading. Moreover it isn't monotonous.

Characters have very complex personalities and they have many contradictions. They aren't perfect or vague, which is good because it is more curiously and fun to read books when you can identify with the characters. When reading I have an impression that the heroes are real people not someone created by the author. By this I can conclude that the writer was modelling them on people she knew. The main character, which I like a lot, is a very strong personality at the same time staying sensitive and vulnerable. 


Something that annoys me a lot in books I read, is that they lack logic. I mean sometimes authors forget about some things or events come out of blue, with no support in previous text. Sadly in this lecture such moments occur. Additionally frequently behaviour of the characters is irrational and it doesn't suit their personality.


To sum up, this book is very addictive and after reading it leaves you wanting more. It isn't a typical paranormal romance taking into account that nor the love or paranormal threads seem to be the main ones. It doesn't change the fact that this book is worth reading. I would like to recommend it to everybody that likes and enjoys reading as well as people who aren't that enthusiastic about it. 


Recenzja bierze udział w Wyzwaniu paranormal-romance
 

5 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze pierwszej częsci, niemniej zainteresowałaś mnie i porozglądam się za tomem 1. xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodnie z zasadami wyzwania "Czytam Fantastykę" można przystąpić do niego w dowolnym momencie w ciągu całego roku.
    Także dopisałam Cię do listy uczestników.
    Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj czuję się zaintrygowana :)

    zapraszam do udziału w konkursie, bo do wygrania świetna książka. szczegóły na:
    www.kreatywneteksty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, iż udało mi się zainteresować :)

      Usuń

Jeśli odwiedzasz mojego bloga to pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi z tego powodu ogromnie miło i postaram się na niego odpowiedzieć.